sobota, 15 stycznia 2011

CZARNUSZKA – lek na wszystko!!!

W mojej rodzinie czarnuszka pojawiła się ok. 8 miesięcy temu. Do jej kupna i stosowania zostaliśmy namówieni przez znajomych. Na początku nie byłam do końca przekonana, zwłaszcza, że nasz syn miał zaledwie roczek i również miał zacząć ją przyjmować. Teraz  już wiem, że była to bardzo dobra decyzja i czym szybciej zacznie się ją stosować tym szybciej dojdzie się do stwierdzenia, że czarnuszka to naprawdę lek na wszystko! Polecam gorąco ponieważ produkt ten jest bardzo pomocny w utrzymaniu i przywróceniu zdrowia i nie wyobrażam sobie już teraz żeby nie mieć zawsze zapasu tego złota faraonów.
A teraz trochę o czarnuszce...

Czarnuszka siewna (Nigella sativa) należy do rodziny jaskrowatych. Zwana jest również czarnuszką ogrodową, kolendrą siewną, czarnuszką egipską, czarnuchą, kąkolnicą, panną w zieleni. Jest jednoroczną rośliną o białych, niebiesko żyłkowanych kwiatach. Owocem jest mieszek zawierający czarne, pachnące kamforą nasiona, których smak jest początkowo gorzki, a później aromatyczny.
Zawierają one saponiny (malantynę działającą przeciwbólowo, hederokozyd C) olejki eteryczne zawierające m.in. tymochinon oraz nigellon, gorycz nigellinę i garbniki oraz witaminy: E, biotynę, β-karoten. Nigellon działa przeciwskurczowo, zaś tymochinon przeciwbakteryjnie. Charakteryzują się wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych – zwłaszcza kwasu linolowego i γ-linolenowego. Jako środek leczniczy nasiona czarnuszki są używane od czasów starożytnych. W świecie arabskim czarnuszka nawet dzisiaj jest uważana za panaceum. Można tam często spotkać się ze stwierdzeniem, że „czarnuszka leczy wszystko – oprócz śmierci”. Do dziś mówi się o niej „złoto faraonów”. 

Kto by pomyślał, że ta skromnie wyglądająca przyprawa wykazuje cechy silnie antybiotyczne, antywirusowe, antygrzybiczne i antybakteryjne.
Składniki czarnuszki oddziałują wyjątkowo pozytywnie na podstawowe układy organizmu:
·  układ trawienny (jama ustna, przełyk, żołądek, trzustka, wątroba, jelita),
·  układ krążenia krwi i limfy,
·  układ oddechowy (nos, gardło, krtań, płuca),
·  układ mięśniowo-szkieletowy (mięśnie, kości, stawy, więzadła, ścięgna),
·  układ moczowy (nerki, moczowody, pęcherz)
·  narządy zmysłów (wzrok, słuch, smak, dotyk),
·  układ immunologiczny (regulacja i harmonizacja, tłumienie nadmiernych reakcji prowadzących do agresji autoimmunologicznych, stabilizowanie błon komórkowych, co zmniejsza podatność na alergie)

Z powyższych względów czarnuszka (olej z czarnuszki) powinna być stosowana w następujących schorzeniach:
alergia, astma, zapalenie oskrzeli, nieżyt  tchawicy, krtani i gardła, kaszel, stany zapalne płuc bóle głowy, bóle oczu, zapalenie ucha, bezsenność, problemy sercowe, bóle stawów, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, bóle zębów, grzybica skóry, wypadanie włosów, kaszel, katar sienny, liszaj zwykły przewlekły, łuszczyca, trądzik, brodawki, opryszczka, podatność na infekcje, stany wyczerpania, zakażenia przewodu pokarmowego, depresja, zaburzenia koncentracji, stany nieżytowe układu żółciowego, zastoje żółci, kamica żółciowa, choroby pasożytnicze układu pokarmowego i płciowego,  choroba wrzodowa.
Olej z czarnuszki o wysokiej jakości jest trudny do pozyskania. Łatwo ulega utlenieniu, jak również łatwo ulega zanieczyszczeniu. Nasiona powinny być zbierane rano, jeszcze przed wschodem słońca, w celu uniknięcia wilgoci pochodzącej z porannych mgieł i rosy.
Najlepszy olej uzyskuje się z pierwszego, delikatnego tłoczenia prowadzonego na zimno, mechanicznie (ta zasada dotyczy również olejów spożywczych) po uprzednim zmieleniu nasion. Taki olej odznacza się wówczas niezwykle wysoką zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych – zazwyczaj ponad 80%. I taki produkt jest najdroższy, bo najlepszy jakościowo.
Następne tłoczenia tzw. wytłoczków (łącznie zwykle do 4 razy) odbywają się z wykorzystaniem podgrzewania, a produkty poddaje się obróbce chemicznej (dodaje się m.in. konserwanty chemiczne, ponieważ produkt nie zawiera już własnych, naturalnych konserwantów). Zwracajcie więc uwagę przy zakupie suplementów z czarnuszki na zawartość składników i dokładnie „egzaminujcie” sprzedającego.
My zamawiamy czarnuszkę jak i również inne suplementy (np. OPC głównie dla naszego dziecka) z firmy Trisana w której jesteśmy już zarejestrowani od paru miesięcy.  By móc się zapisać do firmy trzeba być zasponsorowanym przez osobę która już jest dystrybutorem firmy. Takie zapisanie do niczego nas nie zobowiązuje, a dzięki temu możemy nabywać wszystkie dostępne produkty w cenach hurtowych. Dla siebie kupujemy czarnuszkę w kapsułkach (150 kapsułek, to koszt ponad 90 złotych z przesyłką), a dla naszego syna olej z czarnuszki egipskiej w płynie (100 ml, to koszt ok.80 zł z przesyłką i wystarcza mu na ok.4 miesiące). Dla zainteresowanych, a mam nadzieje, że tacy będą, więcej informacji na stronie www.trisana.pl
Zapraszam i polecam ;)

czwartek, 13 stycznia 2011

Sprawdź czy Twoje dziecko bawi się bezbiecznymi zabawkami

Zabawa jest naturalną czynnością każdego dziecka, sprawiającą mu przyjemność, a także wspomagającą jego rozwój. Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych i edukacyjnych każda zabawka powinna zatem spełniać ściśle określone normy minimalizujące ewentualne niebezpieczeństwa związane z jej używaniem.

Co warto wiedzieć o bezpiecznych i ekologicznych zabawkach?
 Zabawa jest naturalną czynnością każdego dziecka, sprawiającą mu przyjemność, a także wspomagającą jego rozwój. Kolorowe klocki, samochodziki, lalki, grzechotki codziennie są dotykane, gryzione i upuszczane przez malucha. Dlatego tak ważne jest, żeby były odpowiednio przygotowane na takie próby. Oprócz niewątpliwych walorów estetycznych i edukacyjnych każda zabawka powinna zatem spełniać ściśle określone normy minimalizujące ewentualne niebezpieczeństwa związane z jej używaniem.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze zabawek?
  Przy zakupie należy przede wszystkim sprawdzić, dla jakiej grupy wiekowej przeznaczona jest zabawka i jakie są ostrzeżenia co do jej stosowania (np. zalecony nadzór osoby dorosłej). Bezpieczna zabawka nie może mieć ostrych krawędzi mogących skaleczyć dziecko, zawierać zbyt małych elementów, które mogłyby zostać połknięte, a wszystkie jej części muszą być ze sobą dobrze połączone. Przed podaniem dziecku zabawki należy się upewnić, czy nie wydziela ona drażniącego zapachu, czy dźwięki przez nią wydawane nie są zbyt głośne, a jeżeli posiada sznurek - czy jest wystarczająco krótki, żeby dziecko nie mogło owinąć go sobie wokół szyi.

Jak powinny być oznakowane zabawki?
 Ponieważ nie wszystkie możliwe zagrożenia da się wykryć przez samo obejrzenie zabawki, należy zawsze sprawdzić, czy produkt jest odpowiednio oznakowany.  Zabawki sprzedawane na rynku europejskim muszą być oznaczone symbolem CE, będącym wystawianą przez samego producenta deklaracją o zgodności z europejskimi normami technicznymi. Z założenia produkt, na którym widnieje taki znak, jest więc bezpieczny dla ludzi i środowiska
.
Znak CE nie jest jednak ani certyfikatem bezpieczeństwa ani świadectwem jakości. Ponieważ nie jest on nadawany przez żadną zewnętrzną instytucję, niektórzy producenci łamią przepisy i wbrew normom stosują niedozwolone substancje przy produkcji zabawek. Mimo że taka zabawka jest oznaczona znakiem CE, nie spełnia deklarowanych przez producenta norm. Aby bronić się przed takim zagrożeniem, należy przede wszystkim wybierać zabawki renomowanych, sprawdzonych firm, które na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo małego użytkownika. Aby uwiarygodnić swoją troskę, poddają swoje produkty licznym kontrolom w niezależnych instytutach badawczych, a o zdobytych w ten sposób certyfikatach informują, umieszczając na opakowaniu stosowne oznakowania.

O czym informują atesty zabawek?
Na zabawkach produkowanych w Polsce znaleźć można certyfikaty Instytutu Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka czy Państwowego Zakładu Higieny oznaczające, że zostały przetestowane przez specjalistów potwierdzających ich bezpieczeństwo.
W przypadku zabawek importowanych z krajów UE (np. z Niemiec) spotkać się można z respektowanymi na całym świecie atestami wydawanymi przez niezależne organizacje i laboratoria. Jako przykład może posłużyć certyfikat TÜV Rheinland PROOF potwierdzający zgodność zabawki z normami europejskimi. Wydający go instytut gwarantuje, że zabawka jest bezpieczna także pod względem zastosowanych do jej produkcji i malowania substancji. Tylko nieliczni producenci mogą poszczycić się faktem, że wszystkie zabawki z ich oferty posiadają certyfikat TÜV. Zalicza się do nich między innymi Selecta - renomowana niemiecka firma produkująca ekologiczne zabawki z drewna.

Jak oznakowane są zabawki ekologiczne?
Niektóre firmy starają się także o specjalne atesty potwierdzające, że dana zabawka została wyprodukowana w sposób nieniszczący naturalnego środowiska.
Certyfikat PEFC - wydawany przez największą światową organizację walczącą o zachowanie równowagi ekologicznej - gwarantuje zgodność produktu z ekologicznymi, społecznymi i ekonomicznymi standardami.
Z kolei FSC to rozpoznawalne na całym świecie logo umieszczane na produktach z drewna pochodzącego w 100% z lasów gospodarowanych według ściśle określonych kryteriów. Oba te certyfikaty na swoje produkty zdobyła między innymi niemiecka firma Heros oferująca najwyższej klasy drewniane zabawki.
Zabawki należy kupować zatem świadomie, mając na uwadze nie tylko ich atrakcyjność, ale przede wszystkim zdrowie i bezpieczeństwo dziecka. Wybierając atestowane zabawki sprawdzonych producentów, mamy gwarancję, że nie zaszkodzimy swojemu dziecku, ale także przyczynimy się do ochrony środowiska naturalnego.
 

Złe zachowanie

Każdy chce wychować swoje dziecko jak najlepiej. Niestety nie każdemu to wychodzi dobrze. Dzieci wtedy stają się niegrzeczne, gdy rodzice popełniają błędy wychowawcze. Sprawdź, jakie błędy najczęściej popełniają rodzice i jak można ich uniknąć.

Najczęstszą przyczyną złego zachowania dziecka jest brak czasu ze strony rodziców. Niestety żyjemy w ciągłym biegu, na wysokich obrotach. Maluch zatem spędza mnóstwo czasu albo z nianią, albo w przedszkolu. Po powrocie do domu chcemy wszystko ogarnąć, mam na myśli pranie, sprzątanie-zamiast zająć się dzieckiem. Musimy jednak pamiętać, że czas poświęcony maluszkowi teraz zaprocentuje w przyszłości. Aby dać dziecku poczucie, że jest kochane i ważne, trzeba poświęcać mu swój czas. Można to robić choćby podczas wspólnej kolacji albo czytania bajek.
Inną częstą przyczyną złego zachowania dziecka jest zwykłe przekupstwo: gdy nie chce jeść albo iść do przedszkola. My wtedy mówimy, że dostanie zabawkę albo cukierka a to nie o to chodzi. Taki maluch wie, że jak coś zrobi to dostanie nagrodę, ale gdy nic mu nie obiecujemy-to on też nic nie zrobi. Jednak o wiele bardziej skuteczniejsza jest rozmowa i pochwała. Należy wytłumaczyć smykowi, dlaczego ma słuchać dorosłych, a kiedy wszystko zje, czy też ładnie posprząta, trzeba go pochwalić.
Jeszcze inną przyczyną mogą być ustępstwa dla "świętego spokoju". A dzieci potrzebują zasad, których rodzice powinni konsekwentnie przestrzegać. Nie można jednego dnia pozwalać dziecku na coś a następnego dnia zabraniać. Maluch wtedy sprawdza, na co jeszcze zgodzą się rodzice, byle tylko nie marudził.
Kolejnym złym nawykiem często jest wyręczanie malucha w prostych czynnościach. Zwykle się spieszymy i chcemy szybko ubrać dziecko czy nakarmić. Niestety dzieci bardzo szybko się przyzwyczajają, co może się odbić w przyszłości. Nie bądźmy więc zdziwieni jak siedmiolatek będzie czekał aż mu zawiążemy buty. Należy pozwalać dziecku uczyć się samodzielności i opanowywać kolejne umiejętności.
Bardzo chcemy aby nasze dziecko było grzeczne i posłuszne. czasem nawet się nie zastanawiamy gdy ciągle mowimy: nie biegaj, nie mów głośno, nie brudź się itd. Jednak dziecko ciągle słysząc takie zakazy może stać się lękliwe lub wyżywać się na słabszych. Pozwólmy więc dziecku czasem poszaleć, gdy jest na to czas i miejsce. Smyk z pewnością doceni nasze wysiłki i chętniej będzie przestrzegał innych reguł.

środa, 12 stycznia 2011

Odczuwasz ból kręgosłupa? Przeczytaj...

Masz siedzącą pracę? Wiele godzin jesteś w tej samej pozycji? Twój kręgosłupa daje Ci odczuć, że jest przemęczony i nadwyrężony ?  Ból kręgosłupa jest plaga naszych czasów, 8 h przy komputerze czy też 8 h na nogach to dramat dla kręgosłupa.

Ból często powoduje obniżenie wydajności pracy oraz licznie przybywających osób na zwolnieniach lekarskich. Coraz młodsze osoby skarżą się na dokuczający ból pojawiający się po pracy lub też w jej trakcie.
W takich sytuacjach kiedy ból kręgosłupa dotyka coraz młodsze osoby, wizyta u lekarza jest obowiązkiem jakiego nie można uniknąć. Dokładne przeprowadzenie badań oraz dotarcie do przyczyny źródła bólu jest podstawa do skutecznego wyleczenia. Bez odpowiedniej diagnozy nic nie można zrobić. Ani rehabilitant ani masażysta nie podejmie się leczenia kręgosłupa.
Większość bólów kręgosłupa spowodowanych jest naciskiem uszkodzonych dysków, ucisk na zakończenia nerwowe, osteoporoza, choroba Pageta, stany zapalne, infekcje, podrażnienie stawów. Przyczyn może być na prawdę o wiele więcej, dlatego ważne jest aby dotrzeć do samego źródła bólu.
Leczenie kręgosłupa poprzez masaż leczniczy jest jedną z możliwości, jakie warto rozważyć. Masaż leczniczy może być stosowany równocześnie z rehabilitacją, jako jej idealne uzupełnienie.
Kiedy przepisane środki farmakologiczne nie działają i ciąży na nas widmo operacji, warto rozważy zastosowanie masaży. Znane już od ponad 4 tys. lat, pomogły wielu osobom odzyskać siłę oraz pozbyć się uciążliwego bólu.
Pamiętajmy aby uzyskane efekty były długotrwałe, ważne jest aby nie wchodzić znów do tej samej rzeki. Zmiana przyzwyczajeń oraz pracy jest bardzo istotna. Żadna metoda nie będzie skuteczna w 100% jeżeli będziemy popełniać te same błędy.
Leczenie kręgosłupa masażami wymaga systematyczności, wytrwałości oraz silnej osobowości. Wiara w powodzenie jest gwarantem w poprawę, to na niej opiera cały sukces leczenia.

Cebula- super lekarstwo

Cebula, to niepozorne warzywo, jest prawdziwą skarbnicą substancji zdrowotnych. Jest jednym z nielicznych warzyw, które podczas obróbki nie traci swoich właściwości zdrowotnych.

Nie ma praktycznie znaczenia czy zjemy cebulę surową, czy ugotowaną. Cebula zawiera wiele witamin m.in.A, B1, B2, B6, B7, C i PP. Jej regularne spożywanie sprzyja długowieczności- jej składniki rozszerzają naczynia krwionośne i powodują wydzielanie soków trawiennych. Wskazana jest przy wszystkich ciężko strawnych mięsach, zwłaszcza w połączeniu z pieprzem.
Ma ona ogromne zastosowanie i działanie:
- bakteriobójcze- dlatego wskazana jest przy przyziębieniach, anginach, zapaleniu górnych dróg oddechowych i grypie,
-przeciwreumatyczne- przy chorobach reumatycznych,
-przeciwszkorbutowe- przy awitaminozach,
-przeciwskludyczne- przy stwardnieniu tętic, miażdżycy,
-przeciwzakrzepowe- hamuje krzepnięcie krwi- rozpuszcza fibrynę, czyli białko będące podstawą skrzepów.
Ma również działanie przeciwzawałowe, działa odkwaszająco. Leczy też skórę i upiększa paznokcie. Obniża poziom cukru we krwi. Działa lekko nasennie, osłabia napięcie jelit. Wzmacnia czynność nerek, wątroby, układu nerwowego. Działa moczopędnie- rozpuszcza i eliminuje mocznik i chlorki z organizmu. Działa wykrztuśnie i utrzymuje w równowadze układ hormonalny. Wpływa też na układ sercowy, poprzez obniżenie ciśnienia krwi i zmniejszenie poziomu cholesterolu. Hamuje reakcje alergiczne

Cebula ma wiele zastosowań w medycynie naturalnej, np.

-kaszel- gotujemy kilka cebul w wodzie na wolnym ogniu aż będą miękkie, dodajemy trochę miodu i jemy co 3-4 godz 1 cebulę. Można też zrobić syrop cebuli- cebulę kroimy drobno i zasypujemy brązowym cukrem lub miodem. Po kilku godzinach powstaje syrop- bardzo dobry dla dzieci,
-zapalenie oskrzeli- robimy okłady na klatkę piersiową,
-opuchlizna, bół po ukąszeniu owadów- stosujemy okłady z surowej cebuli na zmienioną skórę,
-uspokojenie- pijemy wywar z cebuli,
-biegunka- garść skórek z cebuli gotować 15 min. w 1l. wody- popijać 1/2l. dziennie
-pasożyty jelitowe- macerować 6 dni w 1l. wina białego, wytrawnego, gronowego dużą cebulę pokrojną w plastry. Pić codziennie przez 1 tydzień rano. Powtórzyć po 2-3 miesiącach.
-kac- ugotować cebulę i zjeść- można w formie zupy cebulowej- gotowana cebula usuwa skutki picia alkoholu i działa osłaniająco na żołądek.
www.miracle-zdrowieiuroda.blogspot.com

Czytać czy odtwarzać książki - czyli co lepiej wpływa na rozwój dziecka

Chyba każdy z nas pamięta jak w młodości rodzice czytali nam książki, niektórzy z nas pamiętają nawet postacie z tych książek. Czy zatem warto rezygnować z czytania dzieciom przez sam fakt tego, że nie ma się dla nich tyle czasu?

Czytanie dzieciom rozwija ich wyobraźnię, dziecko słuchając opowieści zawartych w książce, wyobraża sobie postacie i wydarzenia a także słyszy słowa i ich układ czyli podświadomie uczy się tworzenia zdań. Jest to zatem bardzo dobry sposób na edukację naszego dziecka, odbywa się ona jakby przy okazji i dziecko prawie zawsze chętnie ją przyjmuje. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że od ilości książek przesłuchanych w pierwszych latach życia (i ich rodzaju), może zależeć przyszłość naszego dziecka, jego przyszły zawód i umiejętności przyswajania wiedzy oraz kontakty międzyludzkie.
Warto więc, odpowiednio dobierając literaturę - czytać dzieciom. Ale co zrobić kiedy nie ma na to czasu? Rozwiązanie jest trywialnie proste - należy zaopatrzyć się w audiobooki czyli profesjonalnie czytane książki (najczęściej przez aktorów), rozprowadzane w postaci nagrań dźwiękowych, często zaopatrzonych w dodatkowe efekty adekwatne do akcji książki.
Książki audio mają tą dużą zaletę, że nie zajmują czasu rodzicom, dziecko może nawet przez kilka godzin słuchać takich książek, powtarzając swoje ulubione fragmenty, co często jest kłopotliwe w przypadku czytania dziecku. Audiobooki mają tylko jedną wadę w stosunku do książek czytanych przez rodziców - dziecko nie słucha głosu rodzica, tylko aktora, co nie pomaga w polepszaniu relacji między dzieckiem a rodzicem. Nie warto zatem całkowicie rezygnować z czytania dziecku, myślę że poświęcenie 2 godzin tygodniowo na to nie powinno tak bardzo naruszyć budżetu naszego czasu.
Wybierając książkę audio warto zastanowić się nad jej tematyką. Powinno się wybierać pozycje odpowiednie dla dzieci, interesujące na tyle aby dziecko nie nudziło się przy słuchaniu i co najważniejsze dla rodziców - dobrze by było gdyby dziecko mogło się czegoś przy okazji nauczyć.

http://artelis.pl/artykuly/21194/czytac-czy-odtwarzac-ksiazki-czyli-co-lepiej-wplywa-na-rozwoj-dziecka

poniedziałek, 10 stycznia 2011

Odkryj Estonię cz.4

Tallin tak naprawdę był celem naszej podróży po Estonii.  To najstarsze miasto stołeczne w północnej Europie i Europejska Stolica Kultury 2011 roku. Już teraz wiemy, że warto zatrzymać się w nim na kilka dni. Cały dzień trzeba by było poświęcić na Poompea oraz mury obronne, kolejne na Dolne Miasto i ciekawsze muzea.

Czym prędzej udaliśmy się na starówkę gdzie znajduje się większość zabytków i atrakcji turystycznych.  Nieodłącznym elementem wyprawy okazał się wózek dla naszego smyka i parasol od słońca.

PLAC RATUSZOWY
 Starówka w Tallinie to jedno z najlepiej zachowanych miast średniowiecznych w Europie. Została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Naszą wycieczkę zaczęliśmy od Placu Ratuszowego, na którym stoi późno gotycki ratusz pochodzący z początku XIII wieku. Budynek ten posiada wysoka na 64 metry ośmiokątna wieżyczkę, (chętnych zapraszamy na jej szczyt, skąd rozpościera się przepiękna panorama miasta), na szczycie której znajduje się charakterystyczny wiatrowskaz przedstawiający Starego Tomasza. Stary Tomasz o długich i gęstych wąsach jest symbolem Tallina.
Najbardziej charakterystycznymi kościołami na Starym Mieście są te największe. Kościół św. Mikołaja i kościół św. Olafa z wieżą mierzącą 123,7 metra. Jest najwyższym budynkiem sakralnym w Estonii, a w latach 1549-1625 był najwyższa budowla na świecie. Z jego tarasu widokowego rozciąga się jedyny w swoim rodzaju widok na niemalże całe miasto.

PUNKT WIDOKOWY
Kolejnym ważnym punktem gdzie dotarliśmy to miejsce, w którym znajdują się główne budynki rządu Estonii, czyli wzgórze Toompea (Górne Miasto). W zamku Toompea, kamiennej bryle górującej nad okolicą, mieści się obecnie estoński parlament. Na szczycie baszty zamku zwanej Długim Hermanem powiewa niebiesko-czarno-biała flaga narodowa Estonii. Na tym wzgórzu znaleźliśmy także punkty widokowe: Patkuli i Kohtuotsa, z których doskonale widać Starówkę i Zatokę Fińską.

BASZTA GRUBA MAŁGORZATA



 
Mury i wieże otaczające Tallin w większości przetrwały do dziś, w tym 26 baszt obronnych, z których każda ma swoją nazwę. Nam w pamięci najbardziej zapisała się Gruba Małgorzata. 





RZEŹBA ZAKOCHANYCH
 Żegnając Tallin i mając nadzieję, że jeszcze tu powrócimy udaliśmy się w stronę najstarszego estońskiego miasta Tartu. Po prawie dwu godzinnej podróży samochodem byliśmy już u celu. Miasto to warto odwiedzić już chocby ze względu na jego atmosferę. Tworzą ją znajdujący się w Tartu, jedyny w Estonii, klasyczny uniwersytet, pełen legend Stare Miasto, elegancki rynek oraz dzielnice drewnianej zabudowy, gdzie każdy dom posiada swój niepowtarzalny charakter. Ważnym symbolem na Placu Ratuszowym jest fontanna z posągiem studentów całujących się pod parasolem. Na Placu stoi równiez budynek nazywany estońską krzywą wieżą. Opiera się on na murach miejskich oraz częściowo na drewnianych palach, które uległy osunięciu. Stare Miasto znajduje się na niewielkim, zwartym terenie. Wszystkie miejsca warte zobaczenia można zwiedzić spacerem. Przez centrum miasta przepływa rzeka Emajogi która jest nieodłącznym elementem tartuskiego krajobrazu.

Warto wspomnieć , że ze 100 00 tysięcy mieszkańców Tartu 20% stanowią studenci.
Nas w Tartu zachwyciła chyba równowaga między cywilizacją a przyrodą, nowym a starym, duchem a rozumem. To miasto ma duszę. Czym ona jest? To już każdy z Was musi ocenić sam i odkryć ją dla siebie! Polecam